Energetyka


Duńska energia w 116 proc. z wiatru

2015-11-19
galeria
Zero procent węgla. Dania udowadnia, że dekarbonizacja jest możliwa.

Wiejący ostatnio wyjątkowo silny wiatr pozwolił Danii na całkowite zaspokojenie krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną wyłącznie dzięki farmom wiatrowym - podał The Guardian. Co więcej, udało się wyprodukować nadwyżkę, którą kraj ten obdzielił Niemcy, Norwegię i Szwecję.

Tak duża moc została wytworzona przez duńskie farmy wiatrowe w czwartek późnym wieczorem. Wyprodukowały one wówczas 3,768 MW energii, podczas gdy popyt wynosił wtedy 3,236 MW. Oznacza to, że produkcja stanowiła 116 proc. krajowego zapotrzebowania na energię. Duńskie farmy wiatrowe nie osiągnęły w tamtym momencie wcale pełni swoich możliwości, bowiem ich całkowita moc zainstalowana to 4,8 GW.

Interkonektory pozwoliły na przesłanie nadwyżki do Niemiec i Norwegii (80 procent), przy czym Norwegia jest w stanie magazynować otrzymaną energię w hydroelektrowniach. Pozostałe 20 proc. zakupiła od Danii Szwecja.

- To pokazuje, że świat zasilany w 100 procentach energią z OZE nie jest mżonką - powiedział Oliver Joy z Europejskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. - Energia wiatrowa i inne odnawialne źródła mogą uczynić realną dekarbonizację, ale też zapewnić bezpieczeństwo dostaw w sytuacjach wysokiego zapotrzebowania na energię – dodał.

W ciągu 10 najbliższych lat w Danii ma powstać 0,5 GW mocy w lądowych farmach wiatrowych. Planuje się także zainstalowanie około 1,5 GW w morskich farmach wiatrowych. W ten sposób obecna moc instalacji wykorzystujących wiatr do produkcji energii ulegnie podwojeniu.
Przyrost liczby instalacji wiatrowych w Danii pozwala prognozować, że kraj ten będzie wytwarzał połowę elektryczności ze źródeł odnawialnych jeszcze przed 2020 r.

Ewa Szekalska, teraz-srodowisko.pl

źródło: www.teraz-srodowisko.pl