Energetyka


1,3 mln gospodarstw domowych w Polsce jest dotkniętych ubóstwem energetycznym

2020-01-23
galeria
Niskie dochody, wysokie koszty energii i niedostateczna efektywność energetyczna budynków to główne przyczyny ubóstwa energetycznego. W Polsce boryka się z tym problemem ok. 10 proc. gospodarstw domowych, czyli 3,35 mln osób. Największe ryzyko związane z zapewnieniem ciepła dotyczy rodzin zamieszkujących domy jednorodzinne na wsi.  – Liczymy, że Europejski Zielony Ład da impuls polskim władzom, aby zajęły się tym tematem –  zakładają analitycy Forum Energii.

– Ubóstwo energetyczne występuje wtedy, gdy koszty związane z ogrzewaniem oraz energią elektryczną mają bardzo duży udział we wszystkich kosztach ponoszonych przez gospodarstwa domowe i są bardzo wysokie w stosunku do uzyskiwanych dochodów – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Joanna Maćkowiak-Pandera, prezes zarządu Forum Energii.

Z analiz Instytutu Badań Strukturalnych, na które powołuje się Forum Energii, wynika, że w 2017 roku 1,3 mln z 13,57 mln polskich gospodarstw domowych było dotkniętych wielowymiarowym ubóstwem energetycznym (9,8 proc). W przeliczeniu na liczbę ludności to 3,35 mln z 38 mln osób mieszkających w Polsce.

Instytut podaje, że ryzyko wielowymiarowego ubóstwa energetycznego jest znacznie wyższe wśród gospodarstw domowych utrzymujących się ze świadczeń socjalnych niż wśród innych grup społeczno-ekonomicznych. Relatywnie wysokim ryzykiem objęci są rolnicy, emeryci i renciści oraz pracownicy fizyczni. 78 proc. wszystkich gospodarstw domowych ubogich energetycznie należy do jednej z tych grup.

 Największym problemem w Polsce są koszty ciepła, szczególnie w budynkach jednorodzinnych na wsi. Często starsze osoby mieszkają w stosunkowo dużych domach jednorodzinnych i mają duży problem z ich ogrzewaniem – mówi Joanna Maćkowiak-Pandera.

Ryzyko ubóstwa energetycznego w Polsce jest silnie związane z charakterystyką budynku – częściej dotyczy gospodarstw domowych mieszkających w domach jednorodzinnych niż w budynkach wielorodzinnych.

– Obecnie w Polsce nie rozwiązuje się problemu ubóstwa energetycznego – uważa Joanna Maćkowiak-Pandera. – Wprawdzie istnieją dodatki energetyczne, ale dotyczą one tylko osób mieszkających w blokach. Są one przyznawane tym, którzy pobierają dodatek mieszkaniowy. Strategia walki z ubóstwem energetycznym powinna opierać się na bardzo dobrym zdefiniowaniu grupy docelowej, a to bardzo rzadko pojawia się w państwowych analizach. Następnie należy opracować plan pomocy tym osobom.

Zdaniem prezes Forum Energii powinno się to wiązać z dopłatami do czystego paliwa oraz wsparciem na rzecz poprawy efektywności energetycznej budynków.

 Wiele jest do zrobienia na tym polu i liczymy, że Europejski Zielony Ład przyjęty przez Komisję Europejską, o którym ostatnio bardzo dużo się mówi, odniesie się do kwestii ubóstwa energetycznego i da impuls polskim władzom, aby zajęły się tym tematem – zakłada Joanna Maćkowiak-Pandera.

Raport IBS pokazał, że ryzyko ubóstwa energetycznego jest najwyższe w północnych i zachodnich regionach Polski, a najniższe we wschodniej części kraju. Mogłoby się wydawać inaczej, bo to wschodnie województwa są mniej zurbanizowane, a ludność uzyskuje niższe średnie dochody. Jednak znaczenie ma tutaj wiek budynków – domy na wschodzie Polski są nowsze i ryzyko subiektywnej oceny niewystarczającego komfortu cieplnego jest mniejsze.

 

Źródło: biznes.newseria.pl