ADAPTACJA
Nowy Plan Klimatyczny dla Manhattanu - wzór dla miejscowości nadbrzeżnych?
2019-03-18Władze Nowego Jorku nie dyskutują już o zjawisku globalnego ocieplenia w mieście, ale o tym gdzie i jak budować bariery, by chronić mieszkańców przed rosnącymi morzami i nieuniknioną kolejną burzą. Oraz o tym jak szybko można je zbudować.
W najblizszy czwartek odbędzie się spotkanie grupy klimatologów i lokalnych urzedników z burmistrzem Nowego Jorku, na którym zostanie ogłoszony plan modernizacji wybrzeża. Władze zamierzają chronić Dolny Manhattan, który obejmuje dzielnicę finansową, w ktorej znajduje się pół miliona miejsc pracy, 90 000 mieszkańców i powiązanie prawie wszystkich nowojorskich linii metra. Będzie to jedno z najbardziej złożonych wyzwań środowiskowych i inżynierskich, jakie kiedykolwiek zostało podjęte i dosłownie zmieni kształ wyspy Manhattan.
W całych Stanach Zjednoczonych miasta zmagają się z tym samym zagrożeniem egzystencjalnym. Jednak w budżecie (4,75 bilionów dolarów) zaproponowanym przez prezydenta Trumpa nie ma niczego, co mogłoby zbliżyć się do planu ochrony nadmorskich miast przed rosnącym morzem.
Duże dotacje, by chronić linie brzegowe, płyną tylko w następstwie katastrof, takich jak huragan Sandy. Te inwestycje pomogły chronić nowojorski półwysep Rockaway z nowymi, wzmocnionymi wydmami piaszczystymi. Które sięgają prawie 20 stóp nad poziomem morza. Dzięki delegacji miejskich urzędników do kongresu, udało się pozyskać finansowanie na nowe umocnienia nadmorskie o wartości 615 milionów dolarów, która ochroni wschodni brzeg Staten Island - kolejny wrażliwy obszar narażony na zalania.
Zapowiadany plan zainwestuje pół miliarda dolarów w umocnienie większości Dolnego Manhattanu trawiastymi nasypami w parkach i barierami, które można zakotwiczyć w miejscu. Ale jedna część tego obszaru, która okaże się bardziej złożona i bardziej kosztowna do obrony niż wszystkie pozostałe połączone. South Street Seaport i dzielnica finansowa, wzdłuż wschodniego skraju dolnego Manhattanu, leżą tak blisko poziomu morza - zaledwie osiem stóp nad linią wodną - i są tak zatłoczone infrastrukturą miejską, kanałami i liniami metra, że nie można zbudować ochrony przed powodzią na lądzie. Dlatego wyspa zostanie sztucznie powiększona.
W ciągu najbliższych lat linię brzegową Dolnego Manhattanu zostanie wypchnięta aż o 500 stóp w stronę od East River, przez Brooklyn Bridge, aż do Battery. Nowe fragmenty lądu będą wyższe niż obecne wybrzeże, chroniąc okolicę przed przyszłymi sztormami i wyższymi pływami, które zagrażają przetrwaniu w nadchodzących dziesięcioleciach.
Po zakonczeniu rozbudowy wybrzeża, co może kosztować 10 miliardów dolarów, Dolny Manhattan będzie bezpieczny i chroniony przed podnoszącym się poziomem mórz do 2100 roku.
Projekty tego typu powinny być zarówno priorytetem krajowym, jak i lokalnym - ochrona globalnego centrum handlu, Rezerwy Federalnej, siedziby sektora gospodarki, który dotyczy każdego miasta i regionu Ameryki. Projekt ten powinno zostać maksymalnie przyspieszony, co odejmuje lat od dziesięcioletniego harmonogramu budowy poprzez ograniczenie biurokracji z powodu pilności tego kryzysu.
Ameryka oraz cały świat potrzebuje dziś nie tylko szybkiego przejścia na gospodarkę niskoemisyjną, która zapobiega najbardziej katastrofalnym skutkom globalnego ocieplenia, ale potrzebuj prawdziwego finansowania prawdziwego planowania ochrony wybrzeża w celu zwalczania konsekwencji, które są już nieuniknione. Potrzebujemy Nowego Zielonego Ładu, który idzie naprzód na obu tych frontach w tym samym czasie. Jest to infrastruktura tak samo ważna jak drogi, transport kolejowy i mosty. To bezpieczeństwo światowe, tak samo ważne dla zapewnienia bezpieczeństwa ludziom, jak każdy sprzęt wojskowy. Przygotowanie do zmian klimatycznych musi być priorytetem, wspieranym przez dziesiątki miliardów inwestycji.
Źródło: www.nymag.com